Świętowanie sukcesów w firmie motywuje zespół, bo pokazuje, że warto się starać i każdy w zespole jest ważny. Jako szef zespołu staram się nie tylko wspierać swoich pracowników, kiedy mają problem z osiągnięciem swoich celów, ale cieszyć się z nimi, gdy uda się zrealizować zadanie. Kiedy uwaga przełożonego skupiona jest wyłącznie na tym, co nie wychodzi dobrze i co trzeba poprawić, a umykają sukcesy, ludzie przestają się starać. Po co mają się angażować, skoro nikt nie docenia ich powodzenia?
W skrócie:
BĄDŹ Z NAMI NA BIEŻĄCO I OTRZYMUJ INFORMACJE O NOWYCH ARTYKUŁACH I SPOSOBACH NA ROZWÓJ NA SWÓJ E-MAIL
Chcesz zmotywować? Doceniaj!
Potrzeba uznania jest konieczna do budowania motywacji zdecydowanej większości z nas.
Biorąc pod uwagę różne koncepcje naukowe, w tym przede wszystkim teorię atrybucji Fritza Heidera, wcale nie jest zaskoczeniem, że pochwała od szefa albo wspólne świętowanie sukcesu jest czynnikiem wzmacniającym zaangażowanie. Już w latach 50. ubiegłego wieku Heider zaproponował metodę, dzięki możliwe było wyjaśnienie związku między zachowaniami ludzkimi a przyczynami tych zachowań. Na tym gruncie powstało wiele teorii motywacyjnych, w tym dwuczynnikowa teoria motywacyjna Fredericka Herzberga (alternatywa dla piramidy Maslowa). Zaproponował on podział czynników motywacyjnych na zaledwie dwie kategorie - wewnętrzne i zewnętrzne. Według tej koncepcji (opisanej szczegółowo w jego bestsellerowej książce One More Time, How Do You Motivate Employees? ), jedynie czynniki zewnętrzne wpływają na motywację pracownika. A są nimi: docenienie, poczucie odpowiedzialności za zadania, awans, poczucie przydatności i możliwość rozwoju osobistego.
To pokazuje, jak ważne jest uznanie pracownika i celebrowanie dobrych wyników razem z całym zespołem. Tym bardziej, że świętowanie sukcesów w firmie wcale nie wymaga wielkich nakładów finansowych. Czasem naprawdę niewiele trzeba, żeby razem cieszyć się z zakończonego projektu lub nowego klienta.
W siedzibie Enterprise Advisors mamy dzwon, w który każdy może uderzyć, kiedy chce powiadomić innych o sukcesie. W ten symboliczny sposób reszta firmy dowiaduje się, że coś poszło dobrze. To może być nowy kontrakt, zakończony projekt, ale też sukces osobisty – na przykład zdany egzamin na prawo jazdy. Robimy sobie małą przerwę i spotykamy się na kawie w kuchni, co jest okazją do miłej rozmowy. To oczywiście nie jedyny sposób na wspólne świętowanie.
Zastanawiasz się, jak sukcesy firmy zamienić w motywację pracowników?
Świętowanie sukcesów w firmie a inicjatywa lidera
Są firmy, w których wspólna celebracja sukcesów to standard. Warto postawić je za wzór i przemyśleć, w jaki sposób wspólnie z pracownikami cieszyć się nie tylko z dużych sukcesów, ale też tych mniejszych. Jeśli jesteś menedżerem, to raczej z twojej inicjatywy powinno wyjść świętowanie sukcesów w firmie. Dasz znać zespołowi, że dostrzegasz i doceniasz osiągane przez nich cele, a sukces zespołu lub konkretnego pracownika to powód do radości wszystkich. Taka postawa uczy ludzi wspólnego cieszenia się z powodzeń i pokazuje, że jesteście jedną drużyną. To tak jak na boisku – gola strzelił napastnik, ale bez innych członków drużyny nie byłoby to możliwe.
Jaka okazja wymaga świętowania?
Odpowiedź na tak postawione pytanie jest prosta – każda, która dotyczy sukcesu lub ważnego wydarzenia dla firmy, zespołu lub konkretnej osoby. Przeważnie związana jest z osiąganiem celów biznesowych, ale nie musi tak być. W życiu każdej organizacji zdarzają się momenty, które są kamieniami milowymi w jej rozwoju. Może to być nowy dział, nowa siedziba, rocznica powstania, czy też rocznica otwarcia nowego sklepu. Każda okazja jest dobra, żeby przypomnieć sobie, że nie byłoby tego wszystkiego, gdyby nie dobra praca całej załogi. To moment, kiedy można pobyć razem i wspólnie się cieszyć. Tego typu okazje sprawiają, że pracownicy czują się ważni i docenieni, chętniej identyfikują się z firmą i jej historią. Spotkanie świąteczne, podczas którego wspólnie będziecie się cieszyć z kolejnego roku pracy i obecności na rynku, to także forma celebracji.
Ważne z punktu widzenia każdej organizacji jest zdobywanie celów biznesowych i świętowanie sukcesów w firmie stanowi istotny element motywowania pracowników do sięgania po kolejne. Premia motywacyjna lub dzielenie się zyskiem zawsze są mile widziane przez pracowników i jeśli tylko nadarzy się okazja, warto pokazać to dodatkowymi pieniędzmi do pensji. Równie ważne jest jednak uczczenie tego sukcesu w pozafinansowej formie. Czasem wystarczy krótkie spotkanie i pochwała lidera. „Dobra robota”, „Jestem z was bardzo dumny”, „Gratuluję” – te słowa nic nie kosztują, a są bezcenne. A jeśli ustna forma docenienia idą w parze z premią to idealnie.
W wielu firmach dużą wagę przywiązuje się do sukcesów pracowników, które nie są związane bezpośrednio z firmą, ale są ważne dla nich personalnie. Narodziny dziecka pracownika, ślub, nowe mieszkanie lub dom, urodziny, imieniny, Dzień Kobiet, Mikołajki – w całym roku trochę się tego uzbiera i warto nieco czasu przeznaczyć na celebrowanie tych okazji.
Jak może wyglądać świętowanie sukcesów w firmie?
Nie ma jednego scenariusza, według którego powinno się celebrować sukcesy. Ważne, żeby stały się one częścią firmowej rutyny. Kiedy pytam menedżerów z innych firm, co robią po zakończeniu jakiegoś zadania, zwykle słyszę, że robią podsumowanie i wyciągają wnioski na przyszłość – co sprawiło, że projekt zakończył się sukcesem, co zyskała firma i o czym warto pamiętać przy kolejnych, podobnych zadaniach. Mało kto mówi, że sukces projektu był okazją do premii, a już niemal nikt, że po pracy wszyscy poszli razem na piwo, żeby razem świętować.
W każdej firmie są inne zwyczaje i różne możliwości. Jeśli nie dysponujesz dużym budżetem, masz okazję wzbić się na wyżyny swojej kreatywności i pomyśleć o czymś, co nie będzie dużo kosztowało, a i tak sprawi radość pracownikom. Świętowanie sukcesów w firmie jest dla nich formą nagrody i prezentu.
Jeśli jednak masz budżet na tego typu działania, możesz przeznaczyć go nie tylko na prezenty okolicznościowe (nawet drobne), ale na inicjatywy, dzięki którym wspólnie spędzicie czas. Wspólny wypad na pizzę, piknik w parku, tort urodzinowy w przerwie śniadaniowej – to wszystko naprawdę niewiele kosztuje, a sprawia, że ludzie czują się ważni.
Ja osobiście nie mam problemu z wydaniem pieniędzy na voucher do spa dla pracownika, który zrealizował ważny dla firmy projekt i wiem, że kosztowało go to bardzo dużo zaangażowania i dał z siebie wszystko. Po zakończeniu takiego projektu powinien odczuć, że to było dla mnie jako szefa ważne i jestem z niego dumny.
Zapraszam Cię także do śledzenia mojego profilu na serwisie X - Andrzej Borcz.