Możemy wyróżnić 3 typy pytań, które pomogą nam zbadać, czego potrzebuje nasz klient. Każda minuta poświęcona na porządny wywiad to inwestycja w ostateczny finał procesu sprzedaży. Im bardziej się postarasz i im lepiej poznasz, a więc wykonasz badanie potrzeb klienta, tym lepszą ofertę przygotujesz. Jednym słowem – zwiększysz szansę na swój sukces.
-
Pytania typu A – analiza faktów
Ta grupa pytań jest grupą podstawową i sprowadza się do poznania jak największej ilości faktów dotyczących działalności firmy klienta (w przypadku kanału b2b) lub sfery, której sprzedaż dotyczy – czasu wolnego, pracy, relaksu, obowiązków (w przypadku b2c). Jeśli naszym klientem jest firma, koniecznie powinniśmy się dowiedzieć, co konkretnie produkuje lub jakie usługi świadczy, na jakim rynku, ile osób zatrudnia, jakie są mocne strony, nad czym zarząd chciałby jeszcze popracować, co usprawnić. Podczas prowadzonych przeze mnie szkoleń z zaawansowanych technik sprzedaży zawsze zwracam uwagę na bardzo ważny aspekt – ta część rozmowy nie może wyglądać jak przesłuchanie. Wymaga ogromnego wyczucia i doświadczenia zadawanie pytań w taki sposób, żeby klient czuł naszą troskę i chęć poznania go, a nie wyciągnięcia informacji. Unikajmy zadawania pytań, które nie wniosą nic do procesu sprzedaży, a niosą ryzyko, że kogoś nimi zdenerwujemy.
-
Pytania typu B – czemu klient nie jest zadowolony?
Jeśli już mamy podstawowe informacje na temat naszego klienta, możemy zrobić kolejny krok, jakim jest zbadanie obszaru, z którego klient nie jest zadowolony i chciałby coś zmienić. Pytania typu B są związane właśnie z brakiem zadowolenia. Rolą sprzedawcy jest zadawanie pytań, na których odpowiedzi jasno wskażą, co w firmie nie działa dobrze. Ta technika ma sprawić, że klient opuści swoja strefę komfortu i pokaże brak satysfakcji z jakiegoś konkretnego działania, dając nam pole do popisu. Bo to my, jako fachowcy w swojej dziedzinie, mamy wiedzieć, jak te problemy rozwiązać. Możemy się spodziewać, że wypowiedziane na głos obszary problematyczne zmotywują naszego klienta do podjęcia decyzji o zmianach.
Przykłady pytań typu B:
Czy jest pan zadowolony z dotychczas…”
Czy według Pana, obecna wydajność pracy to maksimum możliwości firmy?
Czy nie ma Pan poczucia, że zbyt wiele wydajecie Państwo na…?
Czy pracownicy nie zgłaszają Panu, że…?
-
Pytania typu S – jakie są skutki braku rozwiązania problemu?
Ta grupa pytań jest według mnie najciekawsza, ale jednocześnie najbardziej wymagająca. Dzięki zadawaniu pytań odnoszących się do konsekwencji braku zmian, a więc niepodejmowania żadnych działań względem już obserwowanych problemów, mocno działamy na wyobraźnię klienta. Uświadamiamy mu, co się może wydarzyć, jeśli dana decyzja nie zostanie podjęta. Tutaj również zalecam daleko idące wyczucie. Nie ma po co snuć czarnych wizji, jeśli nie ma ku temu podstaw.
Przykłady pytań typu S:
Nie obawia się Pan, że piekarnia z naprzeciwka może przejąć dużą część Pana klientów, jeśli nie będzie miał Pan w ofercie produktów wysokobłonnikowych?
Myślał Pan o tym, co może się stać, jeśli nie zmieni Pan linii produkcyjnej?
Czy sanepid kontrolował już łazienki pracownicze pod kątem środków czystości?